Snøhetta – od górskiego szczytu do globalnej pracowni
29 października, 2025 2025-10-29 14:20Snøhetta – od górskiego szczytu do globalnej pracowni

Snøhetta – od górskiego szczytu do globalnej pracowni
W 1989 r. Kjetil Trædal Thorsen i Craig Edward Dykers – duet, który od początku postawił na pracę zespołową i łączenie dyscyplin: architektury, krajobrazu, wnętrz, grafiki, brandingu i wzornictwa, założył studio architektoniczne. Dzisiaj, wywodząca się z Norwegii Snøhetta, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych pracowni na świecie.
Nazwa Snøhetta pochodzi od najwyższego szczytu norweskiego masywu Dovrefjell. Tym samym dobrze oddaje ambicje twórców, by myśleć o architekturze jako o działaniu w skali mikro i makro, od obiektu do krajobrazu. Współpracownicy co roku wspólnie wspinają się na wznoszącą się na 2286 m n.p.m. górę. Architektom przyświeca hasło: Snøhetta to miejsce, z którego nikt nie pochodzi, ale które może odwiedzić każdy.

Firma rozpoczęła działalność w 1989 r. od wygranej w konkursie na nową bibliotekę w Aleksandrii w Egipcie. Po pierwsze, realizacja ulokowała pracownię w pierwszym szeregu globalnych marek. Po drugie zaś, pokazała atuty studia: wrażliwość na kontekst, integrację sztuk i myślenie o przestrzeni publicznej jako demokratycznym dobru.

Skala i zasięg Snøhetta: ile osób zatrudniają i gdzie działają?
Według oficjalnej strony Snøhetty pracownię tworzy dziś ponad 350 osób. Reprezentują one 40 narodowości i biura od Oslo i Paryża, przez Innsbruck, Nowy Jork, San Francisco, Adelaide, aż po Hongkong. Od ponad 30 lat Snøhetta realizuje jedne z najbardziej znanych projektów publicznych i kulturalnych na świecie.

Jak można przeczytać na stronie pracowni: W naszej pracy dążymy do wzmocnienia poczucia otoczenia, tożsamości i relacji z innymi ludźmi oraz przestrzeniami fizycznymi, które zamieszkujemy, zarówno dzikimi, jak i stworzonymi przez człowieka. Muzea, produkty, obserwatoria reniferów, grafiki, krajobrazy i domki dla lalek traktujemy z taką samą uwagą, troską i dbałością o cel.

Filozofia studia: transdyscyplinarność
Snøhetta konsekwentnie określa się jako pracownia transdyscyplinarna. To nie tylko slogan. Struktura biura i procesy mają bowiem łagodzić hierarchie i skłaniać do testowania rozwiązań ponad granicami specjalizacji. Dlatego obok architektów czy projektantów wnętrz w zespołach pracują graficy, badacze czy projektanci produktu.

Ich projekty łączą elementy brandingu i wystawiennictwa. Taki model – co podkreślają i media, i materiały studia – ułatwia przekładanie wniosków z małej skali mebla na duże projekty miejskie i odwrotnie.

Znaczenie pracowni dziś
Ich realizacje udowadniają, że design to przede wszystkim zbiór konsekwencji: funkcjonalnych, społecznych i środowiskowych. Transdyscyplinarność pozwala kontrolować te konsekwencje na wielu płaszczyznach.

Chcemy włączyć się do trwającej dyskusji na temat tego, jak design może służyć zarówno ludziom, jak i planecie w przyszłości – odpowiada Marius Myking, dyrektor ds. projektowania produktów w firmie Snøhetta.

W świecie, w którym architektura coraz częściej mierzy się z wyzwaniami związanymi z klimatem, cyrkularnością i inkluzywnością, Snøhetta jest jednym z tych biur, które nie tylko deklarują ambicje, ale przekładają je na język formy – od krzesła z recyklingu sieci rybackich, przez elastyczne „meble do rozmów”, po operę, po której dachu można spacerować albo plac miejski odporny na tłum.
TEKST: Anna Szypulska
Artykuł ukazał się w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 9/2025.