Branża drzewna przedstawiła wspólne stanowisko w sprawie EUDR. Organizacje reprezentujące przemysł nie zgadzają się na kolejne bariery administracyjne i nierealne wymagania.

Reklama

Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego, jako członek koalicji CEE Wood, podpisała, wraz z europejskimi partnerami, list do Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej. Apel dotyczy najbardziej palącego problemu branży, czyli EUDR. W piśmie tym członkowie koalicji wyrażają przede wszystkim głębokie zaniepokojenie najnowszymi propozycjami wdrożenia Rozporządzenia UE w sprawie wylesiania.

Ponadto przedstawiciele przemysłu proponują trzy konstruktywne rozwiązania. Po pierwsze: nie wprowadzać w życie i uchylić EUDR. Po drugie, wprowadzić kategorię „No-Risk” – zgodnie z zasadą No Risk = No Documentati. Wreszcie po trzecie, ograniczyć obowiązek dokumentacji tylko do pierwszego wprowadzenia produktu na rynek.

Oświadczenie reprezentantów branży udostępniła już Izba, ale my także publikujemy jego pełną treść.

Reklama

List do przewodniczącej Komisji Europejskiej w sprawie EUDR

Szanowna Pani Przewodnicząca von der Leyen,

Propozycje Komisji Europejskiej z dnia 21 października dotyczące wdrożenia Rozporządzenia UE w sprawie wylesiania (EUDR) są całkowicie nieodpowiedzialne. Nie uwzględniają one żadnych uwag wynikających z praktyki gospodarczej i całkowicie rozmijają się z obiecanymi uproszczeniami. Jesteśmy poważnie zaniepokojeni, że tak nierealne i niepraktyczne przepisy podważają wiarygodność Unii Europejskiej.

Propozycja Komisji – zamiast wprowadzać ułatwienia – jeszcze bardziej komplikuje system i zwiększa obciążenia biurokratyczne. Nadal wymagane byłoby przekazywanie informacji w całym łańcuchu dostaw i produkcji. Branża drzewna nie została zrozumiana, a nasze praktyczne propozycje alternatywne po raz kolejny zostały zignorowane. Zapowiadane ulgi dla małych firm nie przyniosą realnych korzyści, ponieważ łańcuchy dostaw są silnie powiązane. Przedsiębiorstwa objęte obowiązkiem raportowania i tak będą musiały żądać dokumentacji od firm zwolnionych z EUDR lub rezygnować z zamówień.

Co więcej, wbrew wcześniejszym zapowiedziom Komisarz Roswall, Komisja nie przewidziała odroczenia wejścia w życie rozporządzenia EUDR. Takie podejście niszczy zaufanie przedsiębiorców do instytucji politycznych i pozbawia ich pewności planowania. Nowe propozycje istotnie zmieniają treść obowiązujących przepisów bez zapewnienia czasu na ich wdrożenie. Większość państw członkowskich wciąż nie przyjęła krajowych aktów wykonawczych ani nie wyznaczyła organów nadzoru, a sama Komisja przyznaje, że system informatyczny nie jest gotowy. W tych warunkach konieczne jest co najmniej 12-miesięczne odroczenie wejścia w życie przepisów dla wszystkich firm.

EUDR nie można wdrożyć w obecnym kształcie*

Komisja Europejska ryzykuje poważne zakłócenia łańcuchów dostaw i sieci wartości w całej Europie i poza nią. W obecnym kształcie EUDR nie może być wdrożony w sektorze drzewnym w sposób ani prawnie bezpieczny, ani ekonomicznie wykonalny. Z naszej perspektywy istnieją trzy konstruktywne rozwiązania:

• Niewprowadzanie w życie i uchylenie EUDR,
• Wprowadzenie w ramach EUDR kategorii „brak ryzyka” („No-Risk Category”) – zgodnie z zasadą „No Risk = No Documentation”, z naciskiem na rynek wewnętrzny i swobodny przepływ towarów,
• Ograniczenie obowiązku dokumentacji wyłącznie do pierwszego wprowadzenia produktu na rynek, bez dalszych wymogów w łańcuchu dostaw.

EUDR jest niepotrzebne, ponieważ lasy Europy już dziś chronione są licznymi przepisami krajowymi, a import drewna z krajów trzecich reguluje obowiązujące Rozporządzenie UE w sprawie drewna (EUTR).

Zobowiązała się Pani do ograniczenia biurokracji i wzmocnienia konkurencyjności Europy. Nadszedł czas, by dotrzymać tej obietnicy i zakończyć tworzenie zbędnych barier administracyjnych, jakie EUDR już spowodowało. I nadal będzie powodować, jeśli zostanie wdrożone w obecnej formie.

Źródło: Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego, treść listu zredagował Rafał Gruszczyński.

* śródtytuły pochodzą od redakcji